Czy marihuana może poprawić nasze zdrowie?

Trudno nie zgodzić się z osobami, które zwracają uwagę na szereg pozytywnych skutków palenia marihuany. Pozwala ona przecież na złagodzenie dolegliwości bólowych, ma działanie uspakajające, rozkurcza mięśnie, przyczynia się do zmniejszenia ciśnienia śródgałkowego, a do tego rozszerza oskrzela. Trudno zatem nie zadać pytania o to, jak to możliwe, że zarówno posiadanie, jak i używanie konopi nadal nie jest zgodne z prawem.

Oczywiście, nie w każdym państwie regulacje są tak samo surowe i tak w Belgii na własny użytek można uprawiać jedną roślinę, w Czechach zaś nawet uprawianie 5 roślin i posiadanie 15 gramów substancji jest uważane za wykroczenie, a nie za przestępstwo. Również w Niemczech dopuszcza się posiadanie niewielkiej ilości marihuany, a w Holandii może być ona nawet sprzedawana w tak zwanych coffee shopach.

Niestety, polskie prawo znane jest ze swojej surowości w tym zakresie, nawet niewielka ilość marihuany czyni z nas więc przestępców.

Legalizacja marihuany - duże poparcie wśród gwiazd

Trudno zresztą nie zgodzić się i z tym, że nie ma chyba innej używki, która byłaby uważana za równie kontrowersyjną co konopie. Legalizacji marihuany domagają się dziś miliony ludzi, znakiem naszych czasów jest zaś to, że coraz częściej ich wysiłki są wspierane przez czołowych polityków. W naszym kraju okazji do dyskusji również nie brakuje.

Gdy dziennikarka Agnieszka Szulim wyznała, że pali konopie od piętnastu lat, w jej obronie stanęli między innymi Kora i Michał Piróg. Pozytywnie na temat marihuany wypowiada się również Anna Dereszowska oraz poseł Liroy, który stał się najbardziej wpływowym rzecznikiem dostępu do marihuany ze względu na miejsce, jakie zajmuje w polskim parlamencie.

Marihuana w stanach

W Stanach Zjednoczonych walka o legalizację marihuany ma jeszcze inny wymiar, to właśnie w tym państwie znajduje się bowiem Oakland’s Harborside Health Center cieszący się opinią największego ośrodka, w którym marihuana jest wykorzystywana w celach leczniczych.

Dzięki jego działalności na pomoc może liczyć blisko 100 tysięcy pacjentów, sam ośrodek zajmuje się bowiem dystrybucją balsamów tabletek i sprayów. Tu nie ma mowy o paleniu trawki dla przyjemności, ale o korzystaniu z właściwości leczniczych konopi, co w USA ciągle nie jest czymś oczywistym.